Norwegia dzisiaj

Norwegia dzisiaj

Odkrycie złóż ropy naftowej na Morzu Północnym pod koniec lat 60. przyniosło rozwój gospodarczy, dobrobyt oraz podwyższenie komfortu życia. W tym czasie doszła do władzy Norweska Partia Pracy, której rządy trwały dwa dziesięciolecia. Laburzyści zwiększyli rolę centralnego planowania, wprowadzili kontrolę gospodarczą, uspołecznioną medycynę oraz finansowane przez państwo wykształcenie wyższe, co miało, jak pragnął rząd, stanowić przykład „najbardziej egalitarnej demokracji społecznej w Europie Zachodniej”.

Mimo to współczesnej Norwegii nie można nazwać państwem socjalistycznym, ponieważ indywidualny dochód w znacznym stopniu zmniejszają wysokie podatki, a większość usług i korzystanie z infrastruktury obłożono również niemałymi opłatami. Chociaż posiadanie domu nadal uchodzi za luksus (i jest odpowiednio opodatkowane), prawie 80% Norwegów posiada własne domy.

W 1960 r Norwegia wstąpiła do EFTA (Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu). W 1972 r. Norwegowie niedużą większością głosów opowiedzieli się przeciwko wstąpieniu do EWG. W latach 80. dzięki prężnej gospodarce norweskiej nie doszło do zwiększenia poziomu bezrobocia i społecznego niezadowolenia. Wyniki głosowania z listopada 1994 r., kiedy Norwegowie wypowiedzieli się przeciwko wstąpieniu do sukcesora EWG, Unii Europejskiej, przypominały rezultat z roku 1972. Głosowali na „nie” głównie właściciele tradycyjnych gospodarstw rolniczych oraz ludzie pracujący w rybołówstwie i przetwórstwie ryb, którzy pragną uniknąć konkurencji ze strony większych i bardziej zaawansowanych technologicznie państw członkowskich unii.

Pomimo dobrego stanu gospodarki norweskiej w 1995 r. stopa bezrobocia wzrosła do 5,2% (bez osób objętych programem przekwalifikowania się). Obecnie daje się zaobserwować trend w stronę coraz większej urbanizacji, szczególnie na północy.

Co prawda, Norwegia korzysta obecnie z koncesji unii, która przyznała jej przywileje handlowe jako członkowi EFTA (wraz z innymi europejskimi państwami nienależącymi do unii – Islandią, Szwajcarią i Luksemburgiem), ale kraj nadal pozostaje poza unią i jak na razie odmawia przyjęcia kompromisowego stanowiska w kwestii rybołówstwa, polowań na wieloryby i w innych sprawach gospodarczych.

Większość głosujących Norwegów jest przeciwna otrzymywaniu dyrektyw z Brukseli i ma nadzieję, że kraj zachowa zarówno gospodarczą niezależność, jak i subsydia. Jednak wielu zwykłych ludzi, a szczególnie mieszkańców miast i południowej części kraju, zdaje sobie sprawę, że Norwegia nie może na zawsze pozostać odizolowana od światowej gospodarki.