Karły stworzyli bogowie z drobnych kości Ymira. Pierwszym był Modsognir, drugim Durin. Wywędrowali oni w głąb lohów ciągnących się pod górami. Tam też założyli pierwsze kuźnie i z gliny ulepili na podobieństwo ludzi innych karłów. Bogowie dali im na ten czas moc stworzenia. Tych Pieśń nazywa Praojcami. W jakiś czas potem w rodzie Lofarfa narodził się Dwalin. Wywiódł on część plemienia na jasny świat i osiadł w pobliżu morza.
Karły były bardzo zręczne, mądre i pracowite. Szczególnie upodobały sobie kowalstwo, górnictwo i jubilerstwo. Nikt, tak jak one, nie potrafił obrabiać żelaza, złota czy srebra. Często przy pracy posługiwały się magią, przez co przedmioty wychodzące z ich warsztatów nabierały niespotykanych właściwości i szczególnego piękna. Ceniły bogactwo, kochając się przy tym w błyskotkach i drogich kamieniach.
Zazwyczaj nie szkodziły ludziom. Świat zewnętrzny był im obojętny. Potrafiły być jednak mściwe i podstępne, szczególnie gdy opanowała je żądza bogactwa. Aby zdobyć pożądany skarb posunąć się mogły nawet do morderstwa. Dały światu miłość do pięknych przedmiotów i zręczność rzemieślnika.
Karły nauczyły ludzi, jak dobywać rudy, topić je i przerabiać na błyszczący metal, hartować stal i rzucać zaklęcia na ostrza. Bogowie często korzystali z ich usług, ale poza tym nie przejawiali specjalnego zainteresowania ich sprawami. Pieśń nic nie wspomina o tym, żeby karły miały odegrać jakąś rolę w dniu Ostatniej Bitwy. Nie wiadomo też, czy odrodzą się, gdy świat narodzi się powtórnie.